Młodość powinna być jednym z
najwspanialszych okresów w życiu człowieka, zaraz po dzieciństwie. Powinna być
czasem beztroski, zabawy, pierwszych miłości i trwałych przyjaźni. Często
jednak w życiu nie jest tak jak być powinno.
Sabrina, Amelia, Wiktor i Marek
mają od kilkunastu do dwudziestu kilku lat, są młodzi, ale beztroska jest już
dawno za nimi, a może nigdy nie było im dane jej zaznać. Tej czwórce przyszło
szybciej dorosnąć za sprawą rozbitej rodziny, wczesnego macierzyństwa, kłopotów
finansowych i przejmowanych z pokolenia na pokolenie interesów.
Zaprasza na opowieść widzianą
oczyma wyżej wymienionej czwórki. To o ich ambicjach, planach, i realiach, w
których przyszło im żyć i walczyć o każdy kolejny dzień, o chwile oddechu… o
nich samych.
Zdemoralizowana młodzież
Rozpustne dziwki
Chamscy faceci
Patrzysz i myślisz:
to całkiem inny, odległy świat,
nigdy tak nisko nie upadnę...
A życie pisze różne scenariusze...
(Solka)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz